17 grudnia 2012

opiiiiiiiiiiiissssyyyyy

Znów nadszedł koniec "wielkiej miłości'', a początek siedzenia na murku w cichym, zapomnianym miejscu, ze słuchawkami w uszach i łzami spływającymi po policzkach.
Nawet nie wiesz jaki byłeś dla mnie ważny...
Jak mogłeś tak wszystko spierdolić ? a jednak..
Poch**ane to wszystko w 3 dupy.. 
Cześć. Chce Ci powiedzieć, że jesteś całym moim życiem i bez Ciebie to jak bez tlenu. 
Ona nie wie kim on właściwie jest. Pali. Robi wszystko na przekór jej. A ona i tak go kocha. I gdzie w tym logika do cholery?
Kładł mnie spać sms-em "Dobranoc skarbie. Kocham cię." i budził telefonem "Hej kochanie! Jak się spało?." Tak teraz odszedł.

 Jakby mu zależało napisałby. Pieprzoną kropkę, ale by napisał .
 To idź do niego. Powiedz, że go kochasz, że chcesz mu rodzić dzieci i przygotowywać chleb z salcesonem do roboty. 
On jaara mnie bardzieej niż Fruuugo .
Pojawiasz Się... Znikasz... Magia Kurwa Magia...

Gdybyś napisał o 3 w nocy, że chcesz mnie zobaczyć, ja bez namysłu wybiegłabym z domu.
Pokonałabym w kilkanaście minut dzielące nas kilometry. Nawet boso. Uwierz..

I czekolada spadła na drugie miejsce, kiedy pojawiłeś się Ty ♥
 Stanąć przed nimi, uśmiechnąć się i powiedzieć: "Spierdalajcie, jestem boska":D
Jestem wielbicielką Jego łobuzerskiego uśmiechu i cudownych oczu.

yebnij smaila i żyj dalej ! ;D
 i stanę tak pod twoimi drzwiami z rozmazanym makijażem i zapłakanymi oczami i nie czekając aż otworzysz w końcu wykrzyczę jak cholernie mi Ciebie brakuje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz